Tę wersje soli kosztowałyśmy (właściwie kosztowała Martusia:)) 
w Warszawie, 
w cudnej trattorii. 
Kiedy stwierdziła, że takiej ryby w życiu nie jadła, stało się oczywiste, że należy ją powtórzyć  w domu.
Składniki:
3-4 kawałki soli,
1 opakowanie sera gorgonzola,
200 ml śmietany 18%,
szpinak, może być mrożony - ok. 1/2 opakowania,
garść orzechów laskowych,
 Solę pokroić na kilka niewielkich kawałeczków, oprószyć solą, pieprzem - może być cytrynowy, ewentualnie przyprawa do ryb. Następnie delikatnie obsmażyć z dwóch stron na oleju.
    Szpinak dusić na odrobinie masła, dodając sól, troszkę vegety i koniecznie dużo czosnku - 3-4 ząbki.
    Gorgonzolę rozpuścić ze śmietaną aż powstanie jednolity sos.
    Orzechy pokruszyć, można delikatnie podsmażyć, bez tłuszczu.
Gotową rybę układać na talerzu warstwami: sola, szpinak, sos.
Doskonale komponuje się z grubymi wstążkami makaronu.
Wierzch należy posypać orzechami.
Smak sosu niepowtarzalny...

Komentarze
Prześlij komentarz